Na początku lutego opisywałam na moim fanpage KLIK powody, które sprawiły, że zaczęłam fotografować dzieci... Zdarzają się jednak odstępstwa od normy, nagła wena, kiedy to chcę pofocić kogoś, kto będzie miał pełną świadomość ze stania przed obiektywem.
I dlatego też czasem można spotkać na Facebooku posty, kiedy szukam konkretnych twarzy, lub zwyczajnie, spontanicznie wołam na szybkie foty w ramach tfp :)
To taka odskocznia, a przy okazji można się wprawiać w retuszu. Bardzo lubię!
Takie oto szybkie portrety zdarzyły się pewnej jesieni, jeszcze w zeszłym roku :)